Cywilna procedura

Blog o procedurze cywilnej i jej wpływie na wydawanie wyroków.

Zgoda inwestora, wyrażona w sposób dorozumiany

Istotą sprawy było ustalenie czy pozwana Gmina W. jako inwestor ponosi wobec powoda (podwykonawcy robót budowlanych) solidarną odpowiedzialność za zobowiązanie wynikające z umowy podwykonawczej zawartej przez powoda w dniu 1 lipca 2010 r. z wykonawcą (...) Budownictwo spółką z o.o. w P.
Przepis art. 6471 § 5 k.c. wprowadza zasadę solidarnej odpowiedzialności inwestora, generalnego wykonawcy i podmiotu zawierającego umowę z podwykonawcą za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane na rzecz podwykonawców i dalszych wykonawców. Stwierdzenie solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy wymaga zapewnienia inwestorowi ochrony prawnej, bowiem z art. 6471 § 1 i 2 k.c. wynika, że w celu skorzystania przez wykonawcę z podwykonawców konieczne jest, po pierwsze wskazanie zakresu robót, jakie będzie wykonywał przy ich pomocy, a po drugie - zawarcie umowy z konkretnym podwykonawcą uzależnione jest od zgody inwestora.

 


W myśl art. 6471 § 2 k.c. do zawarcia przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest wymagana zgoda inwestora. Jeżeli inwestor, w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy.
Sąd Najwyższy zajął jednolite stanowisko co do wykładni przepisu art. 6471 § 2 k.c. wyrażone w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 29 kwietnia 2008 r., III CZP 6/08 (OSNC 2008, Nr 11, poz. 121). W uchwale tej, jak również w szeregu późniejszych orzeczeń (wyrok z 26 czerwca 2008 r., I CSK 80/08, M. Prawn. 2008, Nr 22, poz. 1215, nie publ.; z 11 grudnia 2008 r., IV CSK 323/08, nie publ.; z 20 stycznia 2009 r., II CSK 417/08, nie publ.; z 2 lipca 2009 r., V CSK 24/09, nie publ.) wskazano, że zgoda inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą może być wyrażona w dwojaki sposób - bierny (pasywny) oraz czynny (aktywny).
Przepis art. 6471 § 2 k.c. określa warunki skuteczności zgody wyrażonej milcząco, a więc także w sposób dorozumiany, ale bierny. Wyrażenie zgody w sposób bierny objawia się brakiem zgłoszenia na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń w terminie 14 dni od przedstawienia mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie. Przyjmuje się fikcję prawną, że inwestor zgodę wyraził. Do przyjęcia, że zgoda inwestora nastąpiła przez "przemilczenie" niezbędne jest zatem przedstawienie mu przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu wraz z odpowiednią częścią dokumentacji. Podkreśla się przy tym, że przedłożenie inwestorowi do akceptacji umowy (jej projektu) musi mieć charakter "kierunkowy", tzn. nastąpić " w celu" wyrażenia zgody na jej zawarcie. Najistotniejszym warunkiem skuteczności tak wyrażonej zgody inwestora jest znajomość treści umowy zawartej między wykonawcą i podwykonawcą (wyrok SN z dnia 6 października 2010 r. II CSK 210/10).
Wyrażenie przez inwestora zgody na zawarcie umowy z podwykonawcą może nastąpić także "czynnie". Taki sposób wyrażenia zgody nie jest objęty procedurą, o jakiej mowa w art. 6471 § 2 zd. 2 k.c. i może nastąpić przez każde zachowanie, dostatecznie oddające wolę inwestora (art. 60 k.c.). W literaturze dodaje się, że "czynna" zgoda inwestora, wyrażona również konkludentne, na zawarcie umowy z podwykonawcą, będzie mogła być uznana za skuteczną tylko wówczas, jeżeli ma on wiedzę o istotnych elementach tej umowy, tzn. o przedmiocie prac, jakie ma wykonać podwykonawca oraz o przysługującym mu wynagrodzeniu. Te elementy kreują bowiem zakres jego solidarnej odpowiedzialności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2011 r., III CSK 152/10, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 17 grudnia 2009 r., I ACa 874/09).
Chociaż, jak stwierdził Sąd Najwyższy w powołanej wyżej uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 29 kwietnia 2008 r. - nie ma podstaw do rozciągania wymagań dotyczących skuteczności milczenia inwestora na wypadki dorozumianego wyrażenia przez niego zgody w sposób czynny, to jednak zgoda wyrażona w taki sposób musi dotyczyć konkretnej umowy, o określonej treści zawartej ze zindywidualizowanym podmiotem w zakresie wszystkich istotnych postanowień, szczególnie tych, które decydują o wysokości wynagrodzenia. Należy zatem uznać, że zgoda inwestora, wyrażona w sposób dorozumiany czynny, na zawarcie umowy wykonawcy z podwykonawcą, jest skuteczna, gdy dotyczy konkretnej umowy, której istotne postanowienia, decydujące o zakresie solidarnej odpowiedzialności inwestora z wykonawcą za wypłatę wynagrodzenia podwykonawcy są znane inwestorowi, albo z którymi miał możliwość zapoznania się (wyrok SN z dnia 6 października 2010 r. II CSK 210/10).
Ciężar udowodnienia tego, że inwestor wyraził zgodę na zawarcie umowy o roboty budowlane wykonawcy z podwykonawcą, spoczywa na podwykonawcy, on bowiem z tego faktu wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). Powód zatem, chcąc dochodzić od pozwanej, jako inwestora, solidarnej zapłaty wynagrodzenia za wykonane prace, winien wykazać, że pozwana wyraziła zgodę na zawarcie umowy o podwykonawstwo w jeden z dwóch wymienionych wyżej sposobów. Jeżeli inwestor twierdzi, że zgody takiej nie wyraził również w sposób dorozumiany oraz że nie znał istotnych postanowień umowy wykonawcy z podwykonawcą, podwykonawca powinien udowodnić także świadomość inwestora co do tych okoliczności, wyznaczających zakres jego odpowiedzialności za wynagrodzenie podwykonawcy lub to, że z postanowieniami tymi inwestor mógł się zapoznać.
Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny podzielił pogląd Sądu I instancji i uznał, że pozwana nie wyraziła zgody na zawarcie umowy podwykonawczej, bowiem pozwanej w trakcie wykonywania przez powoda prac budowlanych przy budowie sali sportowej nie były znane postanowienia umowy o podwykonawstwo, a w szczególności nie wiedziała ona jaki jest przedmiot zobowiązania powoda i jakie ma otrzymać wynagrodzenie.
Niewątpliwie pozwana jako inwestor nie wyraziła zgody wprost, ustnie ani pisemnie, na zawarcie umowy podwykonawczej.
Nie zachodziły też określone w art. 6471 § 2 k.c. przesłanki pozwalające na uznanie, że doszło do wyrażenia zgody w sposób dorozumiany bierny. Należy wykluczyć, aby zgoda ta nastąpiła w sposób "milczący", bowiem w sprawie nie pojawiło się twierdzenie, aby pozwanej przedstawiona została umowa podwykonawcza wraz z niezbędną dokumentacją i to w celu wyrażenia zgody na jej zawarcie. Powód przyznał natomiast, że nie przekazał pozwanej umowy o podwykonawstwo (k. 380v.)
Powód nie wykazał też, w sposób wymagany przepisami prawa procesowego, że zgoda taka nastąpiła w sposób dorozumiany czynny. Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że warunkiem takiej zgody jest przede wszystkim znajomość inwestora co do istotnych postanowień umowy o roboty budowlane zawartej przez wykonawcę z podwykonawcą, a w szczególności tych, które dotyczą przedmiotu zobowiązania podwykonawcy i decydują o wysokości jego wynagrodzenia. Trafnie też uznał, że strona powodowa nie wykazała tej przesłanki odpowiedzialności inwestora, bowiem żadna ze stron umowy podwykonawczej nie powiadomiła inwestora o istotnych postanowieniach tej umowy. Inwestorowi nie przedstawiono także później postanowień umowy podwykonawczej, a w ocenie Sądu Apelacyjnego działania wykonawcy wskazywały w istocie na to, że nie chciał, aby inwestor znał postanowienia łączącej go z wykonawcą umowy. Wskazać należy, że z treści pism skierowanych przez pozwaną do wykonawcy (...) Budownictwo sp. z o.o. z dnia 7 i 15 czerwca 2011 r. (k. 42, k. 45) wynika, że pozwana domagała się od niego pisemnego oświadczenia potwierdzającego fakt, że budowa sali sportowej realizowana jest bez zatrudnienia podwykonawców. Natomiast w pisemnej odpowiedzi (...) Budownictwo sp. z o.o. oświadczyła, że reprezentanci firm (...) - (...) uczestniczyli w naradzie budowy w charakterze doradców kierownika budowy (k. 46). Powyższe koresponduje z zeznaniami A. W. Gminy W., który wskazał, że nie wiedział o obecności na budowie żadnych podwykonawców, natomiast uważał, że powód uczestniczył w radach budowy jako doradca kierownika budowy. sprawy rodzinne adwokat lodz


Istotne jest również, że pozwana jako inwestor nie wyraziła zgody na zawarcie umowy podwykonawczej pomiędzy (...) Budownictwo sp. z o.o. a podwykonawcą Firmą (...) w B. (k. 86-95). Ponadto w specyfikacji istotnych warunków zamówienia dla przetargu na budowę sali sportowej wskazano, że zamawiający żąda wskazania przez wykonawcę w ofercie części zamówienia, której wykonanie powierzy podwykonawcom (k. 120). Z kolei już w formularzu ofertowym dla przetargu na budowę sali sportowej wskazano, że wykonawca - konsorcjum nie zamierza korzystać z podwykonawców (k. 124).
Reasumując - Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia Sądu I instancji, że pozwana Gmina nie miała wiedzy o przedmiocie zobowiązania powoda przewidzianym w zawartej przez niego z wykonawcą umowie o podwykonawstwo. Pozwana nie mogła powziąć wiedzy o tym, że umowa powoda obejmuje także dostarczenie przez niego materiałów potrzebnych do wykonania jego prac. Prawidłowo ustalił także Sąd I instancji, że pozwana nie miała wiedzy o wysokości wynagrodzenia zastrzeżonego na rzecz powoda, co potwierdził sam powód.
Nie ulega wątpliwości, że były to postanowienia umowy w decydujący sposób wpływające na zasady i zakres odpowiedzialności inwestora za wypłatę wynagrodzenia podwykonawcy, które inwestor powinien znać lub mieć możliwość zapoznania się z nimi przed wyrażeniem zgody na zawarcie umowy podwykonawczej. Tymczasem ustalone w sprawie okoliczności wskazują, że wolą wykonawcy było, by postanowienia te pozostały nieznane inwestorowi.
W takich okolicznościach, jak trafnie uznał Sąd Okręgowy brak podstaw do ustalenia, że wykonawca wyraził zgodę na zawarcie umowy o roboty budowlane wykonawcy z podwykonawcą, skutkującą przewidzianą w art. 6471 § 5 k.c. solidarną odpowiedzialnością inwestora z wykonawcą za wypłatę wynagrodzenia podwykonawcy.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, Sąd Apelacyjny uznał je za bezzasadne. Aby podstawa naruszenia prawa procesowego nadawała się do rozpoznania, skarżący powinien określić działanie (zaniechanie) sądu naruszające konkretny przepis postępowania i wskazywać - w nawiązaniu do hipotezy tego przepisu - na czym polegało jego naruszenie a także wpływ tego naruszenia na rozstrzygnięcie.
Niezrozumiałym w ocenie Sądu Odwoławczego jest zarzut naruszenia art. 386 § 4 k.p.c. który to przepis dotyczy postępowania apelacyjnego, a zatem nie może być stosowany przez Sąd I instancji.